Skórka kandyzowana
Kandyzowana skórka z pomarańczy lub cytryn.
U mnie w domu raczej jest zawsze, stoi sobie w słoiczku w lodówce i czeka na moment kiedy będzie potrzebna.
W ciągu roku mało jej używam, czasem do chałki czy innych ciast drożdżowych, czasem do sernika….
…ale tuż przed świętami używam jej najwięcej….
…do pierniczków…
Najlepsza oczywiście jest ta własnej roboty.
U nas specjalistą od przygotowywania jest mój tata – nie wiem czy zauważycie to na zdjęciu ale jest baaaaardzo precyzyjnie przycięta i ani śladu białych błonek ze skórki.
PERFEKCYJNA!
Składniki:
- 6 pomarańczy lub 8 cytryn z jak najcieńszą skórką
- 2 szklanki cukru
- 1/4 szklanki wody
Pomarańcze/cytryny umyć, wyszorować, sparzyć wrzątkiem.
Skórkę zdjąć z pomarańczy/cytryn w jak największych kawałkach, dokładnie usunąć białą, wewnętrzną cześć skórki i wyrzucić.
Pozostałą skórkę kroić najpierw w paseczki a potem w kostkę, wielkość w zależności od Waszych upodobań, ja zdecydowanie wolę drobną.
Tak pokrojoną całą skórkę przełożyć do małego garnuszka zalać wrzątkiem i gotować 10 minut, pozostaw w wodzie.
W drugim garnuszku wymieszaj 1/4 szklanki wody z 2 szklankami cukru, wymieszaj. Teraz przelej na sitko i odcedź skórkę z garnuszka, przełóż do garnka z cukrem i wodą. Włącz mały ogień i gotuj przez około 30 minut, aż większość płynu odparuje, a skórka będzie półprzezroczysta.
Na sitku odcedź nadmiar płynu, a skórkę przełóż do słoiczków, ostudź, zamknij i schowaj do lodówki.
Teraz Wasze ciasta będą jeszcze smaczniejsze!