
Babeczki pistacjowe z dżemem malinowym

Zaraz po cake popsach pistacjowych powstały te oto babeczki.
Przygotowanie ich chodziło za mną od dłuższego czasu – wiedziałam, że połączenie ciasta pistacjowego z malinami, a w tym przypadku z własnej roboty dżemem malinowym i do tego krem z białą czekoladą (ganache) nie zawiedzie nikogo…
…no i chyba się nie pomyliłam…
…bo baaardzo smakowały, a połączenie wszystkich smaków okazało się idealne!
To już kolejne babeczki, które zrobiłam z wydrążonym środkiem i dodatkiem wewnątrz, który powoduje ciekawe urozmaicenie, wyśmienite połączenie i zapewne miłą niespodziankę 🙂
Ciasto wykonane jest z dodatkiem pasty pistacjowej, która daje im wyraźny smak pistacji.
Niestety, tym razem, przygotowanie ich nie zajmie szybkiej chwili, tylko troszkę więcej 😉 Głównie dlatego, że krem którego używamy na wierzch wymaga przygotowania wcześniej, najlepiej wieczór wcześniej i porządnego schłodzenia w lodówce, a dalej to już pójdzie naprawdę z górki. Problematyczne może okazać się także zdobycie pasty z pistacji – nie łatwo ją znaleźć w zwykłych sklepach i niestety do najtańszych nie należy, ale pamiętajcie że zawsze taką pastę można wykonać samemu poprzez zmielenie w malaskerze orzechów pistacjowych niesolonych – ale tu należy uważać gdyż proces ten trwa dłuższą chwilę i łatwo spalić malakser 🙂
Myślę, że mają szansę wpaść na listę ulubionych babeczek, jeśli już nie wpadły…. 😉
Wieczór wcześniej zaczynamy szykować krem.
- 250 ml śmietany kremówki 30% lub 36%
- 190 g białej czekolady
Składniki na 10 sztuk:
- 160 g mąki pszennej
- 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 80 g miękkiego masła
- 100 g drobnego cukru do wypieków
- 2 duże jajka
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 80 ml mleka
- 35 g pasty pistacjowej 100% + 1 łyżka oleju
- odrobina barwnika (w zależności od koloru pasty jaką macie)
Dodatkowo: dżem malinowy, posiekane pistacje
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Przygotować formę na muffiny i wyłożyć ją papilotkami, odstawić.
Piekarnik nastawić na 170℃, grzałka góra i dół.
Mąkę wraz z proszkiem do pieczenia i solą wymieszać w misce, przesiać do kolejnej i odstawić na bok.
W misie miksera utrzeć masło z cukrem na puszysty, jasny krem. Do masy maślanej dodawać jajko jedno po drugim, miksując po każdym dodaniu. Następnie dodać pastę pistacową rozmieszaną wcześniej z olejem, zmiksować do połączenia.
Do powstałej masy, cały czas miksując, dodawać sypkie składniki i mleko w pięciu turach, tak aby rozpocząć i zakończyć ucieranie mieszanką mąki (mąka/ mleko/ mąka/ mleko/mąka). Po uzyskaniu jednolitej konsystencji przełożyć ciasto do papilotek do 3/4 ich wysokości.
Piec ok. 25 min lub do tzw. suchego patyczka. Wyjąć z piekarnika, wystudzić ok 5 min i wyjąć z formy, ostudzić na kratce.
Złożenie babeczek:
Z ostudzonych babeczki wydrążyć środek, można to zrobić łyżeczką lub specjalnym urządzeniem do wydrązania babeczek – taki trochę tłoczek.
Do wnętrza babeczki nałożyć dżem malinowy – upchać, aby weszło go jak najwięcej.
Krem z białą czekoladą włożyć do misy miksera i ubić na gęstą i puszystą masę. Następnie przełożyć do worka cukierniczego z końcówką dużej gwiazdki (Wilton tylka 1M) i wyciskamy na wszystkie babeczki, wierzch posypujemy posiekanymi pistacjami.
Ze względu na krem przechowujemy w lodówce.
Smacznego!
