Deser bezowy – migdałowo-advokatowy
W ramach rozpusty gdy nie ma dzieci udało mi się zrobić deser do którego podchody robiłam już dłuższy czas i miałam na niego olbrzymią ochotę….
Głównie dlatego, iż połączenie moich ulubionych bez z bardzo lubianym advocatem wydawało mi się idealne!
…i nie zawiodłam się, są przepyszne!
Ci co mieli siłę sięgali śmiało po dokładkę!
Przygotowana tutaj beza nie jest pavlovą a bezą z chrupiącym wierzchem i ciągnącym środkiem. Każda beza to jedna porcja i nawet spora! Jako że posiadałam po lodach malaga 3 białka, wykonałam je tylko z takiej ilości i wyszło mi 8 sporych porcji, ale oczywiście możecie proporcjonalnie zwiększać zmniejszać ilość białek i innych składników!
Jeśli lubicie bezę to zachęcam do wykonania tej wersji, dla dorosłych 🙂
Składniki:
- 3 białka
- szczypta soli
- 165 g drobnego cukru
- 0,5 szklanki płatków migdałowych
Płatki migdałowe uprażyć na suchej patelni do uzyskania złotego koloru (robimy to na suchej patelni, małym ogniu, mieszając co chwila i pilnując aby się nie przypaliły). Dokładnie studzimy, nie mogą być ciepłe.
Białka ubić na sztywną pianę wraz ze szczyptą soli. Następnie łyżka po łyżce, miksując bardzo dokładnie po każdej, dodajemy cukier.
*****Są to najważniejsze etapy powstawania naszej bezy – po pierwsze białka muszą być bardzo dobrze ubite, ale nie można ich przebić (przebite są wtedy gdy zaczynają podchodzić wodą), po drugie cukier należy dodawać partiami, po dużej łyżce od zupy, po każdym dodaniu dokładnie zmiksować i dopiero dodać kolejną partię cukru. Przy dodawaniu cukru mikser cały czas pracuje na najwyższych obrotach.*****
Po wmiksowaniu całego cukru piana powinna być sztywna i błyszcząca. Teraz dosypujemy uprażone, zimne płatki migdałowe. Mieszamy delikatnie szpatułką.
Rozgrzewamy piekarnik do temperatury 100-120*C.
Na blachę wyłożoną papierem do pieczenia wykładamy pianę po 2 łyżki, robimy spore odstępy pomiędzy bezami bo będą rosły podczas pieczenia.
Wstawiamy do piekarnika i suszymy (tak, bezy się suszy a nie piecze).
I teraz w zależności od nastawionej temperatury suszymy je od 1,5h do 2h. Im niższa temperatura tym dłuższy czas suszenia, ale też beza będzie bardziej biała.
Po upieczeniu wyłączamy i uchylamy piekarnik i tak suszymy bezę przez kilka godzin.
Beza tak przygotowana ma to do siebie że możemy ją przechowywać w suchym miejscu przez kilka dni, a przed samym podaniem nałożyć krem (od niego wilgotnieje) i potem już tylko przechowywać w lodówce.
Krem advocatowy:
- 200 g serka mascarpone (zimny)
- 200 ml śmietany kremówki 30% lub 36% (zimna)
- 3/4 łyżki cukru pudru
- 90 ml advocatu
Zimny serek wraz z zimną śmietaną umieścić w misie miksera i ubić na sztywny krem. Następnie dodać cukier i dokładnie zmiksować.
Następnie łyżka po łyżce dodawać advocat, mieszając dokładnie po każdym dodaniu (mikserem).
Dodatkowo:
- 0,5 szklanki uprażonych ostudzonych płatków migdałowych
- 8 łyżeczek advocatu
Krem nakładamy na bezy tuż przed podaniem, polewamy 1 łyżeczką advocatu i posypujemy ostudzonymi, uprażonymi płatkami migdałowymi.
…rozpływa się w ustach, jest wprost przecudny!
Smacznego!