Powstały bo nasz kuchenny, naokienny pojemnik na ciastka świeci pustkami już od bardzo długa. Tak długo, że już nikt do niego nie zagląda…

Zostało mi nieco białek, więc te ciasteczka były idealną propozycją na wypełnienie naszego pojemnika na ciastka, ale…. jest coś jeszcze…

Są bezglutenowe i naprawdę przepyszne… a dodatkowo szybkie i łatwe w wykonaniu.

No i pięknie się prezentują na stole

Zachęcam Was bardzo mocno do ich wykonania 🙂

Składniki na około 30 ciasteczek:

3 białka
300 g mielonych migdałów (+ewentualnie 50 g do dodania)
200 g cukru

Dodatkowo:

Cukier puder do obtaczania
dowolny dżem (użyłam truskawkowego i malinowego), powidła, migdały w płatkach

Białka, mielone migdały, cukier umieścić w misce i wymieszać do uzyskania jednolitej, gęstej masy (można dodać odrobinę więcej mielonych migdałów gdy masa jest zbyt rzadka). Masa powinna być gęstości do lepienia kulek.

Miskę z ciastem przykryć folią i schłodzić w lodówce przez przynajmniej 30 minut.

Piekarnik rozgrzać do temperatury 180*C (termoobieg).

Po tym czasie z ciasta odrywać kawałeczki formować kulki wielkości orzecha włoskiego, obtaczać w cukrze pudrze i układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia zachowując odstępy bo ciasta będą rosły. Lekko spłaszczać i robić dziurki końcówką drewnianej łyżki.

Powstałe dziurki wypełniać dżemem lub płatkami migdałowymi.

Jeśli ciasteczka zbytnio się ogrzeją wstawić na chwilę blachę do lodówki.

Ciasteczka wstawić do rozgrzanego piekarnika i piec 15 minut.

Po tym czasie wyjąć ciasteczka z piekarnika, przełożyć na kratkę i ostudzić.